Kiedyś rozmawiając z koleżanką na temat książek polecała mi te autorstwa Jodi Picoult. Jednak do tej pory żadna nie wpadła mi w ręce. Ale teraz wiem, że to się zmieni. Co mnie do tego zmotywowało? Ano film, film nakręcony na podstawie jej powieści o takim samym tytule Bez mojej zgody.
Nie będę wam opisywać o czym on jest, opis znajdziecie tutaj KLIK
Film leciał w tą sobotę w TVN, cieszę się, że go obejrzałam...
ja nie byłam w stanie całego obejrzeć...
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, ja obejrzałam, ale łzy same lały się po policzku....
OdpowiedzUsuń