Uwielbiam góry. Jednak zawsze piesze wędrówki urządzaliśmy latem. Zimą były tylko wypady na narty. Zawsze marzyłam, aby na żywo zobaczyć dywan kwitnących krokusów na wiosnę gdzieś na górskim szlaku. Decyzja została podjęta spontanicznie w piątek, a rano w sobotę obrany kurs na Zakopane. Na stronie schroniska PTTK w Dolinie Chochołowskiej przeczytałam, że pierwsze krokusy już się pojawiły i można przyjeżdżać, aby je podziwiać. Myślałam - pewnie kilka krokusów się znajdzie i tyle. Nie myślałam też, że na pomysł zobaczenia krokusów wpadnie milion innych osób - górski szlak zamienił się w szlak pielgrzymkowy :) Ale i tak było cudownie, piękna pogoda (wymarzona), liliowy dywan na polanach, widok nie do opisania. Zdjęcia również nie oddają tego co widzieliśmy na żywo. Było pięknie... Szkoda tylko, że Dolina Chochołowska została tak zniszczona przez grudniowy huragan - ostatnie zdjęcia pokazują część zniszczeń....
Dla miłośników górskich wycieczek polecam zajrzeć tutaj:
Górskie Fotorelacje
Góry - Nasza Pasja
jak pięknie, zazdroszczę takiego wyjazdu:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWow! Rewelacyjne widoki! Krokusy przepiękne i do tego taka ilość!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń